Squadownia

Blog dla nas, o nas i przez nas pisany. Uwagi, komentarze. Mądre i głupie myśli. Pierdoły, szczegóły, drobnostki :) Wolne wieczory, ciekawe wydarzenia, miejsca warte odwiedzenia. Filmy do obejrzenia i muzyka do przesłuchania. Plany własne bliższe i dalsze, zaproszenia, ogłoszenia. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej...póki starczy miesjca na serwerze i nie zje nas rutyna! squad

sobota, września 16, 2006

nowe w plikowni - dla wielbicieli techniawy pod krawatem ;-)


ciekawa-m waszych opinii. naprawdę warto.  

Komentarze (5):

  • 17 września, 2006 18:57 , Blogger Jola pisze...

    Kwiat muzyki:) choc nie satysfakcjonuja mnie te dzialki kielicha- wolalabym troche wiecej platkow. Ciekawa jestem, jaki to kwiat? I moze troche wiecej ostrosci.

     
  • 18 września, 2006 00:07 , Blogger Marta pisze...

    Pierwsze wrażenie bardzo dobre, ale faktycznie trochę braków w ostrości moim zdaniem, bo powinna byc oczywiście głębia,ale te różnice nie powinny być aż tak duże jak dla mnie. Mi nadal najbardziej podoba się maszynowa muzyka :)

     
  • 18 września, 2006 00:43 , Blogger Artur pisze...

    Moim zdaniem utwór wybroniłby się na Warszawskiej Jesieni... Jako "numer na orkiestrę symfoniczną i dj'a" na ten przyład ;-)
    I zebrałby świetne recenzje pieprzonych muzyko-snobo-znawców, gdyby tylko "kompozytor" wystąpił we fraku.
    A mi się to po prostu podoba. Blacha jedzie jak "gwizdek" na Batorym, a smyczki zsynchronizowane ze "stopą" w akordzie dają kopa na klatę :)
    Fajnie rytmicznie, pod prąd tego syntetycznego loop'a
    Fajnie muzycznie, świetne klastery w smyczkach, same dysonanse (szczególnie z "dołami", które słabiej tu słychać), a brzmi to dobrze.
    Dobrze zagrane, w końcu to MPO.
    Przy dużym instrumentarium, minimalizm formalny jak u Cage'a, a przebiegów aleatorycznych nie powstydziłby się Lutosławski z Kilarem do kupy...

    Kto dzisiaj jeszcze dzieli muzykę na "poważną" i "rozrywkową" ten... trąba :P

    Ściągłem se płyte całe już i se słucham, niee...

    A zdjęcia nie komentuję, bo jeżeli dobrze zrozumiałem intencje postodawcy, to miało być raczej ozdobo-zachętą do posłuchania :-)

     
  • 18 września, 2006 22:06 , Blogger malinowe pisze...

    bardzo dobrze zrozumiałeś, nie miałam zamiaru wystawiać zdjęcia do oceny, cóż...

     
  • 18 września, 2006 23:41 , Blogger Marta pisze...

    ...to straszne,że człowek tak często koduje to, co chce, a nie to, co chcą mu przekazać...ja zarejestrowałam tylko "dla wielbicieli techniawy pod krawatem" i myśląc,że to tytuł zdjęcia napisałam, co wdziałam :( ale będę uważniejsza :)

     

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna