Post-parapetówka
Postanowiliśmy, że skoro znów sie wyprowadzamy, to może zrobimy poprawiny parapetówki z początku tego roku akademickiego? Może tym razem alkohole troche mniej różnorodne i bez uchodźców z Czeczenii, ale i tak będzie "w deskę":) Proponujemy piątek wieczorem zacząć i wykorzystać w 100% ostatnie chwile mieszkania w tymże mieszkaniu. Co Wy na to? może jabłek nie będzie, bo komuś mogłaby się stać krzywda lub łowilibyśmy dwójkami: jedna osoba z wanny, druga z pralki na przykład, ale coś wymyślimy. Służba medyczna, jakby co pod ręką-trochę nieżwawa i zanim wyjdzie z pokoju, to potrwa to chwile, ale to nic-jakoś sobie poradzimy.
Menu ustalimy jakoś w tygodniu. Prosimy wpisywać się na listę obecności, bo w przeciwnym wypadku nie ma możliwości zaliczenia przedmiotu... Przy okazji opije się sesję:)
Menu ustalimy jakoś w tygodniu. Prosimy wpisywać się na listę obecności, bo w przeciwnym wypadku nie ma możliwości zaliczenia przedmiotu... Przy okazji opije się sesję:)
Komentarze (11):
25 czerwca, 2007 21:12 , Sylwester pisze...
Jesli ktos musiałby specjalnie jechać do Warszawy, żeby nas nawiedzić, to my w piątek po południu będziemy jechali po samochód do Socho, a później z powrotem autem do Wawy po rzeczy, więc 3 miejsca są wolne
25 czerwca, 2007 22:33 , Marta pisze...
ja mam w sobotę ostatni egzamin...i jeszcze ślub Stefanowego brata więc odpadam...
25 czerwca, 2007 22:33 , Marta pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
25 czerwca, 2007 23:50 , olinka pisze...
A ja pracuję ciężko, ciężko.. więc też mnie niestety nie będzie - chociaż baaaaaaardzo bym chciała - już tyle czasu minęło od naszego ostatniego spotkanka :/.. ale obiecuję się poprawić, naprawić i w końcu do Was wyprawić :)
buziaki!!
26 czerwca, 2007 14:18 , Sylwester pisze...
w takim układzie trzeba będzie odwołać imprezę...:( chyba, że bardziej pasowałby Wam czwartek, bo jest też taka opcja, ewentualnie zapraszamy na jakąś małą, krótką dyskusję przy tanim winie w wyżej wymienionych terminach:)
26 czerwca, 2007 16:57 , Anonimowy pisze...
to jeśli w czwartek, to ja bardzo chętnie Was odwiedzę... z winem albo winą ;)
26 czerwca, 2007 17:34 , Jola pisze...
Od srody bede w Sochaczewie. W zwiazku z tym, ze w niedziele rano wyjezdzam do Niemiec, musze przyznac, ze nie mam ochoty na powrot do Wawy, nawet na chwile:(
Bardzo chetnie cokolwiek, ale w Socho;)
Oczywiscie zapraszam tez do mnie na Bohaterow, do baru lub na spacer po Chodaxie;)
PS Do Polski wracam 13 sierpnia, przynajmniej wg planu;)
26 czerwca, 2007 17:41 , Lucy pisze...
Hej!
Ja jestem primo za jutrzejszym piwem, to pewne. Za spotkaniem u A. i S. też jestem, tylko że ja obecnie jestem raczej w Socho niż w Warszawie. A zatem jeśli to ma być w czwartek, to ja odpadam, na piątkową podróż samochodem się ewentualnie piszę.
Planuje ktoś może pracę wakacyjną i ma jakiś pomysł na zatrudnienie? Jeśli macie coś na oku albo warte polecenia, to dajcie koniecznie znać.
Lucy
26 czerwca, 2007 19:30 , Sylwester pisze...
więc może zrobimy coś takiego, że nie będzie jednak większej imprezy, a każdy zajrzy kiedy będzie miał chwilę. Od czwartku jesteśmy prawie w 100% wolni, a że dobre wino nie jest złe... :) to zapraszamy :)
27 czerwca, 2007 23:56 , Lucy pisze...
Dobre wino zdecydowanie do najgorszych rzeczy na świecie nie należy. Weźmy na ten przykład białe Fresco - i nie szczypie w policzki i nie pali w język, a już cenowo to na pewno jest konkurencyjne.
A jaką radość wino może sprawić! Taki hiszpański czerwony Don Barosso, prosto z Kauflandu za 10,99: pytani członkowie rodziny wskazują na wspaniały,delikatny smak i wyrazisty aromat tegoż wina ("zupełnie nie jak te 'cienkusze' za 10zł"), jeśli tylko przekona się ich wcześniej, że wino kupione było w promocji za 35zł, choć normalnie 45 kosztuje.
Ergo: nie cena świadczy o jakości wina ;-)
28 czerwca, 2007 18:02 , Agata pisze...
:)cena moze nie..;) Kochani!! zdecydowalismy, ze jutro zabieramy swoje graty na dobre, wiec jestesmy w naszym starym mieszkaniu uchwyttni jeszcze tylko dzis!! zatem walcie drzwiami i oknami (przypominam - 4 pietro;)), aby zdazyc nas jeszcze odwiedzic! z powazaniem (dla taniego wina tez;)) - my.
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna