Squadownia

Blog dla nas, o nas i przez nas pisany. Uwagi, komentarze. Mądre i głupie myśli. Pierdoły, szczegóły, drobnostki :) Wolne wieczory, ciekawe wydarzenia, miejsca warte odwiedzenia. Filmy do obejrzenia i muzyka do przesłuchania. Plany własne bliższe i dalsze, zaproszenia, ogłoszenia. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej...póki starczy miesjca na serwerze i nie zje nas rutyna! squad

sobota, grudnia 02, 2006

Sylwester

ELO
Mój pierwszy post:P
Kto pisałby się na Sylwka u mnie??
chciałbym się zorientować jakie macie plany, ilu osób moge się spodziewać i ewentulanie ile osób spoza naszego grona mogę zaprosić
Pozdrawiam
Kac też:/

Komentarze (13):

  • 02 grudnia, 2006 20:57 , Blogger dorothea pisze...

    Hello, ja jeszcze nie mam planów, więc w sumie czemu nie? jak będzie tak jak wczoraj to bomba :) tylko wtedy rezerwuję sobie materac na WŁASNOŚĆ ;P
    no chyba że do tego czasu spotkam królewicza z bajki i porwie mnie na jakiś bal... :)

     
  • 04 grudnia, 2006 20:15 , Blogger Lucy pisze...

    Ja raczej odpadam, ale na pewno myślami będę również przy Was :)

     
  • 08 grudnia, 2006 17:51 , Blogger Sylwester pisze...

    hej:) my wstepnie rowniez zapowiadamy swoja wizyte:)

     
  • 09 grudnia, 2006 14:20 , Blogger Jola pisze...

    Mało nas na razie, ale w sumie zostało jeszcze trochę czasu.
    Poza tym nie liczy się ilość, ale jakość;)

    Czy Wam też brakuje śniegu?
    W eterze już 'christmasowe songi', choć ja zupełnie jeszcze nie w klimacie:(

    Lucy, zdradzisz swoje konkurencyjne plany? Bo nie wiem do kogo prosić Padre o wysłanie jego ludzi, by zrobili z tym porządek;)

     
  • 10 grudnia, 2006 12:28 , Blogger malinowe pisze...

    Ja, przepraszam, ale na 99% wyjeżdżam w góry, czy gdzieś tam. Pozdrowienia najmalinowsze i najobojowsze, owsze, owsze, ja.

     
  • 11 grudnia, 2006 13:38 , Blogger Marta pisze...

    Jola Jedzie i ja też chciałam.Chciałyśmy Cię nawiedzić w weekend :) Co Ty na to??

     
  • 13 grudnia, 2006 21:13 , Blogger Jola pisze...

    Dostalam smsa na numer uzywany tylko sporadycznie, wiec nawet nie wiedzialam ze dostalam smsa:D
    Ale zadzwonilam do CIĘ i już alles klar.
    Właśnie - odnośnie numeru wrzucam posta...
    CU on Friday Engwert;)

     
  • 15 grudnia, 2006 21:28 , Blogger dorothea pisze...

    ja mam pytanie, czy w związku z tym,że nas mało, można kogoś przyprowadzić? oczywiscie tylko sprawdzone osoby, na dodatek bardzo sympatyczne i w ogóle :) Wojtku, jak to przeczytasz to daj znac :)

     
  • 16 grudnia, 2006 15:21 , Blogger VVojtek pisze...

    pewnie że możesz kogoś zeczywiście na razie niezbyt dużo osób się zdeklarowało. Aga&cooperation została też zaproszona- ich jest mało, więc może połączymy siły??

     
  • 16 grudnia, 2006 15:24 , Blogger VVojtek pisze...

    co więcej, trzebaby ustalić po ile się złożymy, i co każdy jest w stanie przygotować. jak mamy kupić jakiś alkohol i coś konkretniejszego do jedzenia, trzebaby się po jakies30-40 zł złożyć. Czekam na odzew.
    miłego weekendu

     
  • 16 grudnia, 2006 23:03 , Blogger Jola pisze...

    Widze ze juz Wojtek policzyles ile kasy potrzeba... nie wiem jakie przyjales krywteria, ale moim zdaniem 30/40 zl to troche duzo... pozdrawiam z Posen:)

     
  • 17 grudnia, 2006 18:12 , Blogger dorothea pisze...

    (kontynuacja wątku z osobami z zewnątrz) ja mam 6 osób do zabrania (wlasciwie to teraz 5 ale moze byc ze 6). moze byc czy za duzo?
    zgadzam się z Jolą że być może 30-40zl to troche za duzo, ale proponuję, zeby moze sie zlozyc, a potem najwyzej bedziemy oddawac. Noi pewnie trzeba bedzie pomoc Ci Wojtku to wszystko przyniesc z supermarketu do mieszkania, no chyba ze jestes jak chuck norris ;) to czekamy na dalsze instrukcje

     
  • 17 grudnia, 2006 22:36 , Blogger VVojtek pisze...

    na razie nie wiem co z Agnieszką, czy wogóle z Miłoszem przyjdzie, kogo ewentualnie przyprowadzi. Generalnie jednak mimo że nie zadałem sobie trudu żeby potencjalnych gości policzyc, (zdeklarowanych jak na razie jest niemnoszko) wydaje mi się że nie ma problemu. Jeśli chodzi o kasę to niech będzie na razie 30. Najwyżej oddam, a jak się zbierze coś więcej to możnaby jakąś magiczną gotową potrawę do zrobienia na ciepło kupić. Więc wydaje mi się że nie ma co zbierać mniej. Czekam na deklaracje odnośnie potencjalnych dzieł sztuki kulinarnej w waszym wykonaniu. pozdrawiam

     

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna