Squadownia

Blog dla nas, o nas i przez nas pisany. Uwagi, komentarze. Mądre i głupie myśli. Pierdoły, szczegóły, drobnostki :) Wolne wieczory, ciekawe wydarzenia, miejsca warte odwiedzenia. Filmy do obejrzenia i muzyka do przesłuchania. Plany własne bliższe i dalsze, zaproszenia, ogłoszenia. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej...póki starczy miesjca na serwerze i nie zje nas rutyna! squad

czwartek, listopada 23, 2006

nowa piosenka. tylko kto mi do niej melodię napisze?!

Pan z krzesłem

Pan z krzesłem zazwyczaj podróżuje tam,
Gdzie nie ma miejsca, żeby usiąść wcale.
Otwiera to krzesło niczym mały kram
I sprzedaje coś, choć nic nie sprzedaje.

Pannom, które dawno swój panieński wiek
Pozostawiły w domach w pachnących pudełkach
Sennym porankiem, gdy milczy przystanek,
Proponuje się przytulić do krzesełka.

A dzieciom roześmianym kiedy kończą szkołę
I w południowym skwarze sennie chylą główki
Oferuje choć krzesełka rzeźbioną poręcz,
Żeby zawiązały splątane sznurówki.

Chłopców o zbyt wcześnie zarośniętych twarzach,
Czy do pełnych, czy do pustych zaglądają szklanek
Po zbyt długich wieczorach on na krześle sadza
Żeby lepsze sny donieśli przed poranek.

Samotnym czy spełnionym żonom z zakupami,
Nastolatkom zagubionym w kwiecie wieku,
I cherlakom bez dywanów i chojrakom z dywanami
I karierowiczom, trochę im na przekór.


Widziano go ostatnio w kolorowym tłumie,
Jak oczami szarymi utonął w szarej pani;
Chciał krzesło podsunąć, lecz nie mógł go unieść…
I słowa rozminęły się z myślami…

Ludzie mówią zgodnie, że odeszła, zanim
Zdążył jej powiedzieć, że to krzesło zawsze dla niej
Ja inaczej.
Jedno pewne jest, że po nim
Nikt już krzeseł na ulicach nie rozdaje.

Komentarze (3):

  • 24 listopada, 2006 00:42 , Blogger Marta pisze...

    czekaj, czekaj... ja coś mam! To będzie tak: la la la la la (pauza) lalalala lal la lal la
    co prawda to tylko początek, ale może się nada...

     
  • 24 listopada, 2006 09:28 , Blogger malinowe pisze...

    świetnie. właśnie o czymś takim myślałam. dzięki Matrix, Twoja inwencja zawsze mnie podnosi na duchu ;) Nie spodziewałam się, że ktokolwiek skomentuje, bo ostatnio coś... cicho. Wiersz o kebabie się nikomu nie spodobał, ten chyba też nie ;( No nic, pozdrawiam wszystkich, anyway.

     
  • 24 listopada, 2006 11:10 , Blogger malinowe pisze...

    tak sobie pomyślałam, że może trzeba coś uściślić: nie wrzucam tu tych swoich tekstów wyłącznie dla własnej radochy, chciałabym, żebyście wypowiedzieli się, jak się Wam podobają, i czy w ogóle.

     

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna