Poprzednie posty
- Warsaw Reggae Fest
- Jak Żaczek MeShellem Bonę poganiał...
- Zaproszenie do hotelu...:P
- spotkanie o 18-19, tam gdzie zwykle ;)
- politycznie
- Bajka dla Was
- Any Volunteers?
- Afro Kolektyw w Plikowni
- nowe w plikowni - dla wielbicieli techniawy pod kr...
- Dirty Dancing 2 :)
Subskrybuj
Posty [Atom]
Komentarze (11):
26 września, 2006 23:45 , malinowe pisze...
się działo. żałujcie, wszystkie wołowiny, że Was nie było:-)Wizyta kosmitów i zielone czułki... wszystko to poza Wami
26 września, 2006 23:52 , Artur pisze...
ja pamiętam tylko, że pijałem piwo innym nie-smakujące... :P
26 września, 2006 23:57 , malinowe pisze...
jak powszechnie wiadomo, niektórym zależy tylko na jednym ...
27 września, 2006 00:04 , Artur pisze...
"że tak powiem, są piorytety ważne i waźniejsze..."
Swoją drogą zupełnie tej, we mnie skierowanej, cynicznej uwagi nie rozumiem... Powszechnie wiadomo, że lubię piwo. Czy powinienem się wstydzić? Jedni lubią pomarancze, a drudzy jak im nogi śmierdzą...
My wiemy, że są ludzie, którzy za piwem nie przepadają... Oczywiście szanujemy ich...
27 września, 2006 00:07 , malinowe pisze...
wężykiem.................................................................
27 września, 2006 00:25 , Artur pisze...
no to trzeba było tak od razu...
27 września, 2006 01:03 , Lucy pisze...
Zabiję tę uczelnię! Czemu nie mogę być z Wami w Socho? :( W ogóle to lipa tak samemu mieszkać. No i mam totalny zamęt w głowie - nie ogarniam już wszystkiego, co się ostatnio dzieje. Pomóżcie i przyjeżdżajcie do Wawy! Pozdrowienia dla Arlety!
27 września, 2006 08:44 , malinowe pisze...
Kochana Lu, PRZYBYWAM NA ODSIECZ! tylko jeszcze nie dziś ;-) pamiętaj, że nie wolno się poddawać, nie wolno dawać ludziom wejść na głowę- wszystko inne się ułoży. Obiecuję :-) Mogę zanocować u Ciebie w czwartek? W czwartek moja Le zdaje ostatni dyplom ze skakania w kolorowych skarpetkach. I chciałabym zostać :-)
27 września, 2006 12:09 , Lucy pisze...
Przyjeżdżaj w czwartek - o nocowanie nie musisz pytać moja droga. Ja będę dopiero po 21 w mieszkaniu, ale Klaudia będzie pewnie już wcześniej.
27 września, 2006 17:07 , Jola pisze...
Pozdrawiam i zaluje ze mnie nie bylo z Wami w 77... tzn siodemek akurat mniej zaluje, ale to tylko taki szczegol;)
usciski dla Engwertowej
02 października, 2006 15:09 , malinowe pisze...
heh.... a ostatnio wczoraj Arleta do mnie dzwoni i swoim enielskim głosem drze się w słuchawkę: Malinaaaaaaa, bo my jesteśmy z koleżanką na imprezie... i za cholerę nie możemy sobie przypomnieć, jak leciał Pożegnalny Ton... :-) a potem było śpiewanie poznansko-warszawskie dzięki uprzejmości firmy Orange :-)
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna